Mówiłem, nie czytaj, nie klikaj… Nie posłuchałeś mnie. To teraz masz za swoje.
Pelikan
Patrząc na typowego użytkownika Facebooka mam przed oczami to.
Tak, tak używając Facebooka, zatracamy coś, co nam pozwala zwykle przetrwać. Instynkt samozachowawczy sami dajemy się ogłupiać. Jeden ze znajomych udostępni, potem drugi, algorytm zacznie nam polecać stronę ze spreparowaną treścią, by nałapać lajków i sprzedać Fan Page z zyskiem i waszymi danymi, a przy okazji jeszcze zarobić na naiwności. Jak to działa? Wygrałeś, wysyłasz poprzez wiadomość info, o tym, że jesteś zwycięzcą. Bot messengerowy podaje ci linka strony, gdzie masz numer SMS premium słono płatny. Wysyłasz, bo chcesz się dowiedzieć, skoro wygrałeś dom, co tam 30 zł cię nie zbawi, ale uwaga za chwile przychodzi drugi SMS za kolejne 30 zł i zonk. Nie dostajesz nic poza rachunkiem do zapłacenia. Oszuści mają wszystkie twoje dane, telefon, imię i nazwisko, maila, dane gdzie się meldujesz, kto jest twoimi znajomymi. Taka jest cena „Facebookowego Sukcesu”. Dajecie zarobić oszustom, a jak się Wam o tym powie, to się obrażacie.
Potrzebna krew dla dziecka 0 Rh-
Znów wraca łańcuszek, który tak naprawdę, zamiast pomóc, zniszczył komuś życie. Cobyście zrobili, gdybym ja upublicznił wasz numer, stworzył akcję i codziennie odbieralibyście kilka tys. telefonów? Na pewno bylibyście szczęśliwi z tego powodu. Tak się niestety często kończy pomoc przez social media.
Coraz częściej, zamiast pomagać, stajemy się stalkerami. Nasza „pomoc” zamienia się w gnębienie kogoś. Stalking od niedawna jest także w Polskim kodeksie karnym. Ofiary stalkingu, często muszą zmieniać numer telefonu, miejsce zamieszkania, a w ekstremalnych przypadkach popełniają samobójstwo. Jak się kiedyś pomagało? Normalnie szło się do stacji krwiodawstwa i oddawało krew. Takie to proste i nie wyrządza nikomu krzywdy. Nam też. Jeśli twój stan zdrowia pozwala na oddawanie krwi, zrób to, dostaniesz jeszcze czekoladę i inne przywileje. Jeśli już musisz udostępnić, to zrób to na prośbę znajomego osobie, którą znasz lub masz pewność, że tego potrzebuje.
Oszuści zabijają z każdym kolejnym „konkursem”, „pomocą” to, co w nas jest najważniejsze, nasze instynkty samozachowawczy i pomocy. Ten pierwszy już na samym wstępie w czasach kiedy za darmo nawet po pysku nie dostaniesz, ktoś za klikniecie, ma dać ci dom? To już prędzej w totka szóstkę trafisz. Z drugiej strony, rozumiem, każdy z nas o czymś marzy i wtedy ciężko myśleć racjonalnie.
FACEBOOKOWY SUKCES
Niech cię nie zwiedzie. Tak wiem, że i tak mnie, nie posłuchasz i nie zastosujesz się do mojej rady. Skąd to wiem? Kliknąłeś kolejną stronę. I wiem, że ciekawość każe ci zrobić znów to samo i klikniesz dalej …
Nie ma po co, uwierz mi, nie klikaj na kolejną stronę …
